Zakupowy szał - mydło Aleppo, hydrolat oczarowy, paletka Sleek i inne...

a to pączki z Starej Pączkarni


Witajcie!

We Wrocławiu pojawiła się piękna pogoda. Na termometrach widnieje +15 stopni.
Piękna pogoda na bieganie lub chociaż spacerowanie ;)
A propos spacerowania ostatnio miałam okazję spacerowania po Rynku Wrocławskim (co fakt za często się to nie zdarza ze względu na to, że po prostu mam do niego daleko - a zimą jako, że jestem zmarźluchem wolałam zostać w domu lub wybierać się w inne miejsca, bliżej domu.

Chciałam wpaść wyłącznie do Mydlarni Franciszka po mydło z Aleppo o którym wcześniej sobie poczytałam, ale po drodze znalazłam sklep 'BESTMAKEUP.PL" i jeszcze K Beauty 101 (kosmetyki koreańskie) no i nie mogłam się oprzeć.
W sklepie Best makeup były kosmetyki z marek, które zamawiam przez internet. Wszystkie kosmetyki można wypróbować przed zakupem - jest bardzo dużo testerów. Ceny są takie same jak w sklepach internetowych, ale nie płaci się za przesyłkę.

Paletka Sleek i-Divine
Nyx soft matte 


Nie bardzo byłam przygotowana finansowo, dlatego kupiłam wyłącznie paletkę Sleek i pomadkę matową Nyx'a. Była tam również kolorówka Kryolana, Dr. G., Zoeva, Nyxa, TheBalm, Resibo i wiele innych marek. Na pewno jeszcze tam wrócę, szczególnie, że obsługa jest bardzo miła :)

Następnie wstąpiłam do Mydlarni Franciszka po mydło z Aleppo, które pewnie starczy mi na dobrych kilka miesięcy. Pani konsultantka mówiła, że starcza na około 8 miesięcy. Wytwarzanie jest od ponad 2000 lat a jego skład to: olej laurowy, oliwa z oliwek i woda morska. Mydełko ładnie pachnie w całej mojej łazience.
Można używać je jako mydełko do twarzy, ciała czy skorzystać z niego jako szampon. Działa ono antyseptycznie, antybakteryjnie, nawilżająco i przeciwgrzybicznie. Są dostępne w wersji 20%, 35% 50% i 70% zawartości oleju laurowego. Ja zdecydowałam się na 70% ze względu na moją tłustą cerę. Na chwilę obecną użyłam 6 razy i nie zauważyłam przesuszenia się skóry.
Cena: 44 zł



mydełko z Aleppo


Oprócz mydełka kupiłam również hydrolat oczarowy 100% l'orient (ten z biochemii już mi się skończył :()
Hydrolat ma pomóc w walce z trądzikiem, przebarwieniami. Ma właściwości przeciwzapalne i reguluje wydzielanie sebum. Ściąga pory. Ma bardzo fajną konsystencje - nie lepi się i szybko się wchłania. Korzystam z niego zamiast tonika, gdyż również normuje ph skóry.
Mam nadzieję, że będzie działał, bo jego zapach jest okrutny :) ale szybko się ulatnia i po nałożeniu wody różanej czy emulsji nie czuć już nic. Na szczęście.
Cena: 44 zł

Hydrolat oczarowy 100%


Dodatkowo zakupiłam jeszcze kryształ ałunu do użytku jako antyperspirant. Używa go już rok mój mąż i sobie chwalił - teraz jest moja pora. Zdecydowałam się na niego, gdyż najdelikatniejszy antyperspirant który używałam (Neo - garniera) zaczął mnie uczulać. Ałun jest 100% naturalnym minerałem górskim, całkowicie pozbawionym zapachu. Składa się z soli mineralnych bezpiecznych dla zdrowia. Jest hypoalergiczny, wolny od związków chemicznych i alkoholu. Kompletnie nie plami ubrań, a co najlepsze taki kryształek (waga 110g) starczy spokojnie na ponad rok użytkowania. Podzielmy sobie zatem cenę na 12 miesięcy.
Cena: 39 zł



Ostatnim sklepem jakim odwiedziłam, to K Beauty 101, który ogłosił swoją likwidację, a co tak naprawdę wiąże się wyłącznie ze zmianą lokalizacji i wprowadzenia innych, dodatkowych marek.
Niektóre produkty można było kupić do 60% taniej od ceny standardowej.
Za szybko nie byłoby takiej okazji, więc zakupiłam krem, emulsje i serum pod oczy URBAN ECO - seria Harakeke. Zakochałam się w ich opakowaniach. Są wykonane starannie i z pomysłem. Zapewne recenzje i opinię opiszę na blogu po skończeniu się kosmetyków.

Urban Eco seria Harekeke




Do tego dokupiłam 2 maseczki 1. Nutrition Mask 2. Rose Mask Sheet - (po 7.99zł) obie są w płacie  (ulubione w Korei). I ostatnią rzecz jaką zakupiłam to serum do rąk z masłem Shea o zapachu bawełny. Już mogę powiedzieć, że świetnie nawilża, a zapach jest obłędny.

Co myślicie o takich zakupach? Ja uwielbiam naturalne kosmetyki, które można znaleźć w Mydlarni jak i koreańską pielęgnację. Zrobiłam sobie niezły dzień kobiet. Pierwszy raz tak zaszalałam z kosmetykami, więc postanowiłam podzielić się moimi nowościami. Może ktoś się zainspiruje :)

Na koniec makijaż paletką Sleek.



Pozdrawiam,
M.




7 komentarzy:

  1. Paletka ze Sleeka wygląda świetnie- w końcu coś innego niż wszechobecne brązy i szarości!
    Jaki to odcień Soft Matte Lip Cream? Ja miałam Athens, ale one tak szybko się kończą ehh...

    www.fattiechips.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sleek v1 brights - świetne kolory na wiosnę, lato :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że ładnie oczyszcza i szybko się pieni :)

      Usuń
  3. Wspaniałe mydełko! Podoba mi się również skład, co oznacza, że produkt jest warty kupna ;)
    Zakochałam się w produktach Urban Eco! Koniecznie napisz o nich recenzję.
    Pozdrawiam ciepło ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłe zakupy, będę czekać na recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz, będzie mi bardzo miło. W komentarzu nie musisz się promować - sama chętnie obejrzę Twój blog :)

Copyright © 2016 MARJASSI LIFE , Blogger